wtorek, 21 czerwca 2016

Borówkowo-jeżynowa bransoletka

Dzień dobry :)

Kontynuując jakże słodki temat, pokażę Wam jak powstawała kolejna bransoletka.

Tak jak poprzednio kulałam jeżynki i borówki, co przełożyło się na takie ciacho:

 Kiedy ciacho ukończyłam i rzuciłam w kąt, zabrałam się za resztę, herbatniki robiłam hurtem do obu bransoletek, ale brakowało jeszcze borówek:

 Oraz jeżyn!


Efekt końcowy:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz