Kolczyki z korka - część IV
Chyba mi się to nie
znudzi! Zwłaszcza że surowca ostatnio mam pod dostatkiem. Nie żebym sama
się o to postarała, dobrzy ludzie mi przynieśli korki w darze :)
Na dziś:
|
Kolczyki całą kupą |
Chcąc ocieplić nieco wizerunek zimy, namalowałam takiego oto pingwinka. Pierwowzór powstał na komputerze, w wersji "stęsknionej". Przenosząc go na koszulkę nie miałam serca go umartwiać i tu jest w wersji uśmiechniętej:
Oryginał (i pierwsze kroki na tablecie graficznym):