Czas na Boss'a.
Trzynasta koszulka skończona.
No co jak co, ale malowanie TEJ koszulki dostarczyło mi najwięcej rozrywki.
I... ujęcie z bliska:
środa, 30 września 2015
poniedziałek, 28 września 2015
Mam to w genach!
Narobiłam się ostatnio jak dziki osioł.
Jakiś czas temu przyszedł do mnie "po prośbie" pewien taki jeden. Życzył sobie cobym na ostatnią chwilę machnęła kilkanaście koszulek dla grupy genetyków - właściwie to ciężko go winić za to, że na ostatnią chwilę, w końcu dobrze mnie zna i wie, że wcześniej i tak nie byłoby sensu (zrobić coś na spokojnie?! no przecież to nie JA). Oficjalną wersję przyjęliśmy taką, że jeśli zdążę to życzę sobie chwały i splendoru, a jeśli nie - no przecież mógł dać znać wcześniej, prawda? (no nie, nieprawda - ale ciiiii)
Cudem zdążyłam, po drodze okazało się że dwie koszulki mogę zrobić tak czy siak później. Trzasnęłam ich 11, do prezentacji wybrałam 9:
Wzory w przybliżeniu:
I moje ulubione:
Jakiś czas temu przyszedł do mnie "po prośbie" pewien taki jeden. Życzył sobie cobym na ostatnią chwilę machnęła kilkanaście koszulek dla grupy genetyków - właściwie to ciężko go winić za to, że na ostatnią chwilę, w końcu dobrze mnie zna i wie, że wcześniej i tak nie byłoby sensu (zrobić coś na spokojnie?! no przecież to nie JA). Oficjalną wersję przyjęliśmy taką, że jeśli zdążę to życzę sobie chwały i splendoru, a jeśli nie - no przecież mógł dać znać wcześniej, prawda? (no nie, nieprawda - ale ciiiii)
Cudem zdążyłam, po drodze okazało się że dwie koszulki mogę zrobić tak czy siak później. Trzasnęłam ich 11, do prezentacji wybrałam 9:
(no wiem, gnieciuchy - zdjęcia robione na chwilę przed wyjściem i oddaniem)
Nuty - tu miałam ułatwione zadanie, wiadomo było co ma być i dostałam nawet wstępny szkic :)
Koszulka która bardzo przypadła mi do serca :D Dla miłośnika sci-fi
A także mysza, dla M.S. :)
I na zakończenie chciałam podziękować Mateuszowi za rzucenie mi wyzwania, od czasu do czasu się przydaje!
Subskrybuj:
Posty (Atom)